POLSKI  ENGLISH

ETYKA W PSYCHOLOGII - Kazusy
Kazus Luke’a Winston-Jones - opis


Luke Winston-Jones urodził się poprzez cesarskie cięcie 30 stycznia 2004 roku w Ysbyty Gwynedd Hospital w Bangor (północno-zachodnia Walia). Noworodek cierpiał na trisomię 18 z jednoczesną wadą serca wymagającą interwencji chirurgicznej. Trisomia 18 jest anomalią polegającą na pojawieniu się dodatkowego – trzeciego – chromosomu w ich 18 parze. Powodowany przez nią zespół wad wrodzonych nazywany jest zazwyczaj zespołem Edwardsa.

Chorobę zalicza się do wad letalnych (śmiertelnych). Około 95% płodów nią dotkniętych ginie przed narodzeniem. Większość noworodków umiera w ciągu pierwszego miesiąca życia. Bardzo niewiele (ok. 10%) dożywa roku. Zespół Edwardsa charakteryzuje wiele anomalii rozwojowych. Część z nich dotyczy serca. Luke miał „duże otwory” w przegrodzie międzykomorowej tego narządu. Cierpiał też na niewydolność oddechową, źle rokującą i grożącą podłączeniem na stałe do respiratora. Chłopiec przeszedł poważne epizody zatrzymania krążenia i oddechu wymagające agresywnej resuscytacji.

W marcu matka Luke’a – Ruth, rozwódka wychowująca 12-letniego syna i 7-letnią córkę – wystosowała apel o zbiórkę funduszy na operację serca Luke’a. Zyskał on poparcie księżnej Yorku. Rodzina dziecka skontaktowała się nawet z amerykańskim kardiochirurgiem, pytając, czy nie podjąłby się korekcji serca.

W opinii lekarzy Ysbyty Gwynedd Hospital pacjent był „poważnie chory” i nie tylko chirurgia serca, ale także resuscytacja w sytuacji zatrzymania oddechu (mechaniczna wentylacja) czy krążenia (masaż serca, podawanie adrenaliny) nie leżały w jego najlepiej pojętym interesie. Jednakże oskarżani przez R. Winston o próbę „odgrywania roli Boga” nie zdecydowali się na wejście na drogę sądową w celu ewentualnego przełamania sprzeciwu matki.

5 października 2004 Luke został przetransportowany do Alder Hey Children’s Hospital w Liverpoolu. Osiem dni później władze lecznicy zwróciły się do sądu rodzinnego o stwierdzenie, że wentylacja i masaż serca nie leżą w najlepiej pojętym interesie dziecka znajdującego się w stanie terminalnym i o zwolnienie lekarzy z obowiązku wdrażania obu procedur [1]. W trakcie rozprawy wycofały prośbę o zwolnienie z podejmowania masażu. Podczas przesłuchania prowadzonego przez damę prawa Elizabeth Butler-Slos matka Luke’a zgodziła się z prognozą lekarzy, jednakże nalegała, że nie powinno się dopuścić do jego śmierci bez podjęcia walki.

E. Butler-Slos orzekła, że mechaniczna wentylacja nie leży w najlepiej pojętym interesie pacjenta. Orzeczenie oparła na dwóch przesłankach:
a. sięgającego 75%-100% prawdopodobieństwa uzależnienia od respiratora,
b. pozbawienia matki i syna przez to uzależnienie możliwości pieszczot i przytulania się.

Sprawa masażu serca pozostała otwarta. Sędzia jego podjęcie scedowała na kliniczny osąd lekarzy. Odnośnie konfliktu między Ruth Winston-Jones a lekarzami stwierdziła, że „jest obowiązkiem matki wynikającym z dobra Luke’a redukować do minimum pola konfliktu i usłuchać propozycji tych, którzy mają duże lekarskie i pielęgniarskie doświadczenie”.

Po rozprawie R. Winston oświadczyła, że „chce kontynuować walkę o sprawiedliwość dla Luke’a. Nie dostał on szansy i będę zastanawiać się nad pozwaniem Alder Hey przed sąd cywilny”.

12 listopada Luke zmarł w szpitalu [2].

Kazus opisał Kazimierz Szewczyk

[1] C. Dyer, Doctors Need Not Ventilate Baby to Prolong His Life, „British Medical Journal”, z dnia 30 października 2004, s. 995;
http://ukpmc.ac.uk/classic/articlerender.cgi?artid=1116169

[2] Na podstawie doniesień środków masowego przekazu, w szczególności „Daily Mail” i BBC News;
http://explore.dailymail.co.uk/people/winston_jones_luke
http://news.bbc.co.uk/2/hi/health/3944503.stm