POLSKI  ENGLISH

ETYKA W PSYCHOLOGII - Kazusy
Zrzucenie bomb atomowych na Japonię - komentarz

Bomba atomowa zmieniła współczesny teatr walki. Jeszcze kilkanaście lat wcześniej nie do pomyślenia było, że jeden samolot z jedną bombą jest w stanie zniszczyć ogromną część miasta. Należy jednak pamiętać, że ofiary zrzucenia bomb atomowych nie były największymi jednorazowymi ofiarami podczas drugiej wojny światowej. W nocy z 9 na 10 marca 1945 roku w wyniku strategicznego bombardowania Tokyo zginęło około 100 tysięcy ludzi. Konwencjonalne działania wojenne mogły więc prowadzić do jeszcze większych zniszczeń, niż broń atomowa. Dziś jest to mało prawdopodobne, ponieważ współczesne bomby wodorowe są nawet tysiąc razy silniejsze od tych użytych podczas drugiej wojny światowej. To, co wydaje się najistotniejsze w moralnej ocenie użycia broni atomowej w ogóle to fakt, że łamie ono warunek rozróżnienia (walczących od niewalczących) będący jednym z warunków wojny sprawiedliwej. Trudno bowiem użyć broni atomowej do zniszczenia wyłącznie celów wojskowych, ponieważ jej siła pociągnie za sobą zawsze ogromne straty w ludności cywilnej. Biorąc pod uwagę warunek rozróżnienia, naloty dywanowe także zasługują na moralne potępienie. Zrzucenie bomb atomowych doprowadziło do śmierci tysięcy niewinnych cywilów. (Chyba, że nie uznamy ich za niewinnych, ale to wymagałoby przedstawienia argumentacji na rzecz jakiejś formy odpowiedzialności zbiorowej za wojnę.)

Wydaje się, że uzasadnienie zrzucenia bomb atomowych sformułowano w kategoriach konsekwencjalistycznych. Uznano bowiem, że doprowadzi ono do złamania japońskiego morale i zakończenia wojny. Jak zaznaczyłem powyżej, inwazja lądowa pochłonęłaby milionowe straty. Trudno odrzucić taką kalkulację, ale można postawić pytanie o konieczność zmuszenia Japonii do bezwarunkowej kapitulacji, a taki cel postawili sobie Amerykanie. Argumentacja, jaką tu przyjęto różni się od tej, jaką zastosowano przy nalotach dywanowych na niemieckie miasta. Wtedy uznano bowiem, że jeśli nie zrobi się x (bombardowań), to Niemcy zrobią y (wygrają wojnę). W tym wypadku rozumowanie wygląda następująco: jeśli nie zrobi się x (zrzuci się bomby atomowe), to zrobi się y (dalsze strategiczne bombardowania Japonii). Czyn x jak i czyn y zależą tu od tej samej strony. Jak zaznacza M. Walzer, powstrzymuje się tu rzeź, którą się już rozpoczęło [1]. Można także zastanowić się, czy skuteczna nie okazałaby się demonstracja niszczycielskiej siły broni atomowej na jakimś innym celu, niż miasto. Bombę można było zrzucić – na przykład – w pobliżu skupisk ludności.


[1] Patrz: M. Walzer, Just and Unjust Wars, s. 267, Basic Books, 1977.


Żródła:

Wielka historia świata, Oxford Educational, t. XXVIII

Encyclopedia Britannica

Wikipedia


Opracował Tomasz Kuniński