POLSKI  ENGLISH

[III CK 155/05]
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005 roku odnośnie przyzwolenia na transfuzję krwi u osoby nieprzytomnej, która będąc świadoma, zastrzegła, że nie życzy sobie takich zabiegów (z powodów religijnych).


Stan faktyczny

Poszkodowana Bogusława Ł. w 2004 roku uległa wypadkowi komunikacyjnemu i nieprzytomna trafiła do szpitala. Skuteczne leczenie wymagało przetoczenia jej krwi. Znaleziono przy niej jednak oświadczenie pt. "Oświadczenie dla służby zdrowia - żadnej krwi”, z którego wynikało, że "bez względu na okoliczności" Bogusława Ł. nie zgadza się na "żadną formę transfuzji krwi", nawet gdyby lekarz stwierdził, że transfuzja konieczna jest do ratowania jej życia. Zabiegów takich zabraniała bowiem religia wyznawana przez pacjentkę, była ona Świadkiem Jehowy. Lekarze stwierdzili u Poszkodowanej konieczność przeprowadzenia transfuzji, jednak z racji faktu, że w wypadku zginął jej mąż, zezwolić na zabieg musiał sąd. Sąd Rejonowy wyraził zgodę. Od postanowienia tego apelację złożył syn Bogusławy Ł. Sąd Okręgowy uchylił postanowienie sądu I instancji i umorzył postępowanie, stwierdzając, że stan zdrowia Poszkodowanej polepszył się na tyle, że nie wymaga ona transfuzji. Poszkodowana oraz syn złożyli kasację, argumentując, że sąd nie rozpatrzył sprawy merytorycznie.

Teza orzeczenia

Oświadczenie pacjenta odnośnie zabiegów leczniczych dokonywanych w przypadku utraty przytomności jest dla lekarza wiążące, o ile jest wyraźne i jednoznaczne.

Fragmenty uzasadnienia

1. Sąd Najwyższy odwołał się przede wszystkim do wartości wolności, chronionej przez Konstytucję i będącej jedną z najważniejszych podstaw współczesnego systemu ochrony praw człowieka.
„Wolność jest także jedną z fundamentalnych zasad współczesnej doktryny praw człowieka [...], w związku z czym również Konstytucja powierza ją specjalnej opiece państwa, zapewniając każdemu wolność i nietykalność osobistą oraz chroniąc życie prywatne, rodzinne, cześć, dobre imię oraz prawo o decydowaniu o swoim życiu osobistym (art. 41 ust. 1 i art. 47 Konstytucji).”
 
2. Wolność człowieka przejawia się m.in. poprzez swobodę decydowania o zabiegach medycznych. Zgodnie z ustawą o zawodzie lekarza, co do zasady lekarz może dokonywać zabiegów medycznych dopiero po wyrażeniu zgody przez pacjenta.
„Jednym z przejawów autonomii jednostki i swobody dokonywanych przez nią wyborów jest prawo do decydowania o samym sobie, w tym do wyboru metody leczenia. Refleksem tego prawa jest instytucja zgody na wykonanie zabiegu medycznego, stanowiąca jedną z przesłanek legalności czynności leczniczych. Z tego względu ustawa o zawodzie lekarza przewiduje, że lekarz może przeprowadzić badanie lub udzielić innych świadczeń zdrowotnych, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, po wyrażeniu zgody pacjenta (art. 32 ust. 1). ”
 
3. Brak zgody pacjenta sprawia, że lekarz zostaje uwolniony od odpowiedzialności cywilnej i karnej za nieprzeprowadzenie zabiegu. Odpowiedzialność taką ściąga na siebie jednak lekarz, który wykonuje zabieg wbrew woli pacjenta. Wola pacjenta powinna być uzewnętrzniona w sposób wyraźny i jednoznaczny, a dla jej ważności nie mają znaczenia motywy kierujące pacjentem.
„Zasada poszanowania autonomii pacjenta nakazuje respektowanie jego woli, niezależnie od motywów (konfesyjnych, ideologicznych, zdrowotnych itp.), toteż należy przyjąć, że brak zgody pacjenta na określony zabieg (rodzaj zabiegów) jest dla lekarza wiążący i znosi odpowiedzialność karną lub cywilną, natomiast w wypadku wykonania zabiegu - delegalizuje go. W piśmiennictwie podkreśla się, że sprzeciw pacjenta powinien być uwzględniany w szczególności wtedy, gdy został uzewnętrzniony w sposób wyraźny i jednoznaczny, ze świadomością dokonanego wyboru i przyjętych preferencji, zwłaszcza gdy związek czasowy między oświadczeniem a zabiegiem jest dostatecznie ścisły.”
 
4. Prawo gwarantuje, że zakres woli pacjenta obejmuje nie tylko prawo do wyrażenia zgody czy odmowy zgody na leczenie, ale także prawo do wypisania ze szpitala na żądanie, niezależnie od stanu zdrowia. Lekarz nie może odmówić uszanowania decyzji pacjenta ani jej osłabić, np. poprzez wystąpienie do sądu w celu jej zmiany.
„Należy mieć na względzie, że - pominąwszy przypadki szczegółowo i wyczerpująco unormowane [...] - prawo nie nakazuje pacjentowi poddawać się interwencji medycznej, a lekarzowi pokonywać oporu pacjenta albo przez wykonywanie czynności, na które zgody nie wyraził lub którym się sprzeciwił, albo przez występowanie do sądu, aby taki sprzeciw pozbawić mocy. Warto zwrócić uwagę także na art. 19 ust. 1 pkt 2 i art. 22 ust. 1 pkt 2 i ust. 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej [...], które wyraźnie przewidują prawo pacjenta do odmowy poddania się określonemu zabiegowi medycznemu, a także prawo żądania wypisania ze szpitala niezależnie od stanu swego zdrowia; lekarz nie może odmówić wypisania ani wystąpić do sądu opiekuńczego, aby zneutralizować wolę pacjenta, choćby jego stan wymagał dalszego leczenia szpitalnego.”
 
5. Problem odmowy dokonywania zabiegów medycznych przez pacjenta szczególnie wyraźnie występuje w przypadku Świadków Jehowy, którzy ze względów religijnych nie mogą być poddawani transfuzji krwi. Sąd doszedł do wniosku, że w rozpatrywanej sprawie znalezione przy Poszkodowanej oświadczenie w sposób jasny wyraża jej wolę, a lekarze, szanując wolność i autonomię Bogusławy Ł, powinni zastosować się do jego treści.
„Problem sprzeciwu na wykonanie zabiegu leczniczego pro futuro występuje szczególnie ostro - co ilustruje także niniejsza sprawa - w wypadku oświadczeń składanych przez członków "Strażnicy", Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego, Związku Świadków Jehowy, którzy ze względów religijnych odmawiają poddania się zabiegowi transfuzji krwi, godząc się - a nawet apelując o to - na stosowanie, w razie konieczności ratowania zdrowia lub życia, odpowiednich substytutów, środków niekrwiopochodnych, zwiększających ilość osocza, tamujących krwawienie i pobudzających produkcję czerwonych krwinek. Problem ten jest dostrzegany w literaturze prawniczej i medycznej, a także w praktyce lekarskiej, o czym świadczą liczne wypowiedzi naukowe oraz specjalne programy medyczne, przygotowywane przez szpitale i stowarzyszenia lekarskie [...]. Powszechnie, z powołaniem się na konstytucyjną gwarancję wolności, przyjmuje się, że oświadczenie Świadka Jehowy, będącego osobą pełnoletnią i zdolną w pełni do czynności prawnych, musi być respektowane, a lekarze powinni być przygotowani na stosowanie alternatywnych metod leczenia. Decyzja pacjenta może być - w ocenie lekarza - niesłuszna, niemniej zasada poszanowania jego woli, wpisana także w deontologię zawodu lekarza [...], nakazuje ją uszanować. ”
 
opracował: Maciej Juzaszek