POLSKI  ENGLISH

ETYKA WOJSKOWA - Kazusy
Amerykańskie bombardowania Kambodży – 1965-1973 - komentarz

Na początku należy przywołać dane liczbowe. Amerykańskie bombardowania Kambodży to ponad 230 tysięcy nalotów, ponad 113 tysięcy celów i 2 miliony 750 tysięcy ton zrzuconych ładunków wybuchowych, a więc więcej, niż alianci użyli podczas II wojny światowej. Choć wiedziano o prowadzonych działaniach na terenach Kambodży, dopiero w 2000 roku Bill Clinton ujawnił dane Amerykańskich Sił Powietrznych dotyczące omawianych tu bombardowań. Nie spodziewano się, że działania wojskowe były prowadzone na tak szeroką skalę. Sądzono, że tonaż bomb był pięciokrotnie niższy. Nawet wtedy szacowano liczbę ofiar pośród ludności cywilnej na 50 do 100 tysięcy. Liczba ta musi być więc znacznie większa w świetle przedstawionych faktów.

Celem amerykańskie bombardowań Kambodży było odcięcie sił Północnego Wietnamu od dostaw, a także zniszczenie ich zasobów, co miało ułatwić Amerykanom prowadzenie Wojny w Wietnamie. Nie da się zaprzeczyć, że rzeczywiście tereny Kambodży stanowiły przyczółek północnowietnamskich sił zbrojnych. Należy jednak pamiętać, że w momencie przeprowadzania operacji Menu Kambodża była państwem neutralnym. Henry Kissinger argumentował, że operacja została wymierzona w siły wietnamskie, które niejako najechały część terytorium Kambodży i były odpowiedzialne za śmierć Amerykanów. Zwrócił także uwagę na fakt, że władze Kambodży nie protestowały przeciwko nalotom [1]. Sytuacja Sihanouka była jednak, jak zostało to wyżej pokazane, właściwie bez wyjścia. Nie mógł się przeciwstawić obecności Wietnamczyków na terenach swojego kraju. Nie mógł też prowadzić polityki antyamerykańskiej. Stało się to tym bardziej niemożliwe, kiedy do władzy doszedł Lon Nol. Można argumentować, że Sihanouk sam złamał neutralną pozycję Kambodży godząc się na obecność północnowietnamskich sił. Nie protestował także przeciwko bombardowaniom w ramach operacji Menu. Próbował balansować pomiędzy różnymi siłami. (Należy jednak pamiętać, że Sihanouk sam rozprawiał się siłą z opozycją, kiedy sprawował władzę.) To jednak nie wydaje się uzasadniać sposobu, w jaki Amerykanie przeprowadzili działania wojenne. Fakt, że administracja amerykańska chciała zachować operację w Kambodży w tajemnicy, może sugerować, że nie była ona przekonana, że prowadzono ją zgodnie z prawem. Choć, jak zostało to już zaznaczone, zachowanie władz Kambodży stawia pod znakiem zapytania jej neutralność. Można także argumentować, że władze amerykańskie nie chciały specjalnie upubliczniać informacji o kolejnych działaniach wojennych, ponieważ doprowadziłoby to do jeszcze większych protestów przeciwko samej wojnie w Wietnamie.

Abstrahując od tego, jak administracja prezydenta Nixona postępowała wobec innych organów amerykańskiej władzy, wydaje się, że bombardowania Kambodży zasługują na moralne potępienie i to nie tylko w kontekście złamania zasad wojny sprawiedliwej (choćby warunku rozróżnienia czy proporcjonalności). Doprowadzono do śmierci tysiące zupełnie niewinnych ludzi. Zniszczono tereny uprawne, 2 miliony ludzi pobawiono dachu nad głową. W swojej argumentacji Kissinger odwołuje się do konsekwencji, jakie administracja amerykańska chciała osiągnąć. Jeśli tak oceniać politykę wobec Kambodży, to bez wątpienia wzmocniła ona pozycję Czerwonych Khmerów, choć naloty wymierzone były także przeciwko nim. Ludzie, którzy potracili swoich bliskich i cały swój dobytek bez większego zastanowienia zasilali partyzantkę. Jednak nawet wtedy, gdy prowadzono działania przeciwko wojownikom Czerwonych Khmerów, którzy w 1973 roku zbliżyli się do stolicy Kambodży, ponownie użyto nalotów dywanowych, dziesiątkując nie tylko samych partyzantów, ale ludzi w gęsto zaludnionych terenach wokół stolicy.

Trudno także zaakceptować sposób działań Amerykanów. Prowadzenie nalotów dywanowych, w których giną niewinni ludzie jest w tym przypadku moralnie nie do uzasadnienia. Nie można bowiem przyjąć, że ofiary były jedynie „zniszczeniami ubocznymi” nalotów. Poza ofiarami w ludziach, zniszczono także ogromną część kraju. Jeden z oficerów US Air Force stwierdził, że brzegi Mekongu były tak zniszczone przez bombardowania, że wyglądały jak krajobraz na księżycu. Niektórzy przywołują dane, z których wynika, że zniszczono 20% zabudowań całego kraju

.

[1] Por. Shawcross W., Kissinger, Nixon and the Destruction of Cambodia, Simon and Schuster, 1979
http://www.thirdworldtraveler.com/Kissinger/Afterword_Sideshow.html


Źródła, literatura i internet:

Cambodian Genocide Program, Yale University
http://www.yale.edu/cgp/us.html

Owen T., Kiernan B., Bombs Over Cambodia [w:] The Walrus, październik 2006.

Shawcross W., Kissinger, Nixon and the Destruction of Cambodia, Simon and Schuster, 1979.

Wielka historia świata, Oxford Educational, t. XXIX

Encyclopedia Britannica

Wikipedia


Opracował Tomasz Kuniński