POLSKI  ENGLISH

ETYKA W BIOTECHNOLOGII - Kazusy
Afera Watergate - opis

W nocy 17 czerwca 1972 roku doszło do włamania do kompleksu Watergate, w którym mieścił się sztab wyborczy Partii Demokratycznej. Ameryka przygotowywała się wtedy do listopadowych wyborów prezydenckich. Z ramienia Partii Republikańskiej kandydować miał sprawujący urząd Richard Nixon, natomiast z ramienia Partii Demokratycznej do walki stanął senator George McGovern, który otrzymał nominację na konwencji swojej partii, która odbyła się w dniach 10-13 czerwca 1972 roku.

Strażnik pracujący w kompleksie Frank Wills wezwał policję. Wśród pięciu aresztowanych mężczyzn byli: Virgilio González, Bernard Barker, James W. McCord, Jr., Eugenio Martínez, and Frank Sturgis. Zarzuty postawiono także E. Howardowi Huntowi Jr. oraz G. Gordonowi Liddy’emu. Kilku z nich było członkami Komitetu na rzecz Reelekcji Prezydenta (Committee for the Re-election of the President, w skrócie CRP, choć nazywane CREEP [ang. gadzina]), organizacji mającej wspierać reelekcję Nixona, która – jak się później okazało – była zamieszana w liczne afery, łącznie z aferą Watergate. Postawiono im zarzut włamania i chęci zainstalowania nielegalnego podsłuchu. Jednak w 1972 roku sprawie nie nadano specjalnego rozgłosu i Nixon wygrał w listopadowych wyborach. W okresie pomiędzy aresztowaniem a procesem zatrzymanych administracja prezydenta odcinała się od zarzutów o prowadzenia nielegalnej walki politycznej.

Ujawniane informacje wskazywały na coś zupełnie przeciwnego. Szczególną rolę odegrał w tym procesie Washington Post i jego dwaj dziennikarze: Bob Woodward oraz Carl Bernstein. Otrzymywali oni informacje od źródła, które nazwali Głębokie Gardło i przez lata utrzymywali tożsamość swojego informatora w tajemnicy. Ujawnił się on dopiero w maju 2005 roku. Był nim W. Mark Felt, zastępca dyrektora FBI. Prowadzone śledztwo wykazało, że przez konta zamieszanych we włamanie przepływały znaczne sumy pieniędzy, które nie mogły pochodzić z ich oficjalnego źródła utrzymania. Uzyskano w ten sposób dowód na bezpośrednie zaangażowanie Komitetu na rzecz Reelekcji Prezydenta. Zarówno Woodward jak i Bernstein, dzięki informacjom uzyskanym od Felta, wykazali powiązania Komitetu z licznymi nielegalnymi działaniami. Na dodatek w marcu 1973 roku, jeden ze skazanych za włamanie do kompleksu Watergate, J. W. McCord wystosował list do sędziego, Johna D. Sirici, który zajmował się tą sprawą. McCord ujawnił w nim, że Biały Dom próbował zatuszować całą sprawę, a szczególnie związek z włamaniem, że naciskano na oskarżonych, by przyznali się do winy i zachowali swoją wiedzę dla siebie. McCord stwierdził także, że kilku oskarżonych dopuściło się krzywoprzysięstwa. Podejrzenie padło także na byłego prokuratora generalnego, który stał na czele Komitetu. Po odkryciu włamania zrezygnował z pełnionej funkcji. W toku dochodzenia udowodniono mu udział w sprawie i skazano na karę więzienia.

Śledztwo zataczało coraz szersze kręgi. 30 kwietnia Nixon został zmuszony do przyjęcia rezygnacji dwóch swoich doradców H. R. Haldemana oraz J. Ehrlichmana, których skazano później na karę więzienia. Z Białym Domem pożegnał się także doradca John Dean, który później stał się kluczowym świadkiem zeznającym przeciwko prezydentowi. 17 maja 1973 roku przesłuchania w sprawie afery Watergate rozpoczęła Senacka Komisja. Jej posiedzenia były transmitowane przez telewizję aż do sierpnia, natomiast ponad tysiącstronicowy raport został wydany w czerwcu 1974 roku. W toku przesłuchań w czerwcu 1973 roku wyszło na jaw, że nie tylko słynny Gabinet Owalny, ale także inne pomieszczenia w Białym Domu miały zainstalowane podsłuchy. Zażądano dostarczenia taśm. Nixon odmówił powołując się na specjalne uprawnienia prezydenta i tłumacząc brak zgody względami bezpieczeństwa narodowego. W październiku na mocy wyroku sądu apelacyjnego ponownie zażądano wydania taśm. Nixon zaproponował, że wyda streszczenia w zamian za obietnicę, że w toku śledztwa nie będzie się żądać jakikolwiek innych dokumentów prezydenta. Cox, specjalny prokurator zajmujący się sprawą Watergate odmówił. Na to prezydent polecił prokuratorowi generalnemu E. Richardsonowi, by ten wymógł na A. Coxie rezygnację z włączenia taśm do toku sprawy. Cox odmówił. Nixon polecił więc Richardsonowi jego zwolnienie. Richardson wolał jednak podać się do dymisji. To samo uczynił jego zastępca W. D. Ruckelshaus. Nixon zwrócił się do naczelnego prokuratora odwoławczego R. Borka, którego zadaniem jest reprezentowanie władz USA przez Sądem Najwyższym. Bork zgodził się na zwolnienie Coxa. Nie chciał bowiem ustąpić ze stanowiska, ponieważ groziłoby to zachwianiem całego Departamentu Sprawiedliwości. Stało się to 20 października 1973 roku, a dzień ten komentatorzy polityczni nawali Masakrą Sobotniej Nocy (Saturday Night Massacre).

Ostra reakcja opinii publicznej zmusiła w końcu Nixona do ujawnienia taśm. Jednak z żądanych dziewięciu, dostarczono siedem, w tym jedna z nich zawierała ponad osiemnastominutową przerwę, która – zdaniem ekspertów – nie była przypadkowa. Nagrania potwierdziły zeznania Deana obciążające Nixona. Do usunięcia 5 minut nagrania przyznała się sekretarka Nixona Rose Mary Woods. Jednak jej wersję przyjęto ze sceptycyzmem, ponieważ fizycznie nie mogła rozmawiać przez telefon i jednocześnie wcisnąć stopą pedał od magnetofonu.

24 czerwca 1974 roku Sąd Najwyższy wydał wyrok nakazujący Nixonowi przekazanie taśm następcy Coxa, Leonowi Jaworskiemu. 30 czerwca prezydent podporządkował się wyrokowi i oddał nagrania. Komisja Wymiaru Sprawiedliwości Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych stosunkiem głosów 27 do 11 rekomendowała 27 lipca 1974 roku sformułowanie trzech artykułów procedury postawienia w stan oskarżenia prezydenta: utrudnianie pracy wymiaru sprawiedliwości, nadużycie władzy oraz obraza Kongresu. W sierpniu ujawniono nieznaną taśmę z nagraniem z 23 czerwca 1972 roku. Na nim Nixon i Haldeman ustalają, żeby CIA udzieliło FBI informacji, że w grę wchodziło bezpieczeństwo narodowe. Te rewelacje były gwoździem do politycznej trumny Nixona. Jego impeachment stał się pewny. Od początku 1974 roku kolejne osoby bliskie prezydentowi skazywano na więzienie za utrudnianie śledztwa, spiskowanie i krzywoprzysięstwo. Prezydent postanowił zrezygnować z urzędu, co nastąpiło 9 sierpnia 1974 roku. Sam Nixon uniknął kary, ponieważ został ułaskawiony przez swojego następcę, Geralda Forda 8 września tego samego roku.

Opracował Tomasz Kuniński

Źródła:
Encyklopedia Britannica
Wikipedia