| |||
ETYKA W BIOTECHNOLOGII - KazusyTerroryzm antyaborcyjny - komentarzPrzypadek terroryzmu antyaborcyjnego (ale także tzw. ekoterroryzmu czy walki o prawa zwierząt) jest ciekawy ze względu na rozumienie pojęcia terroryzmu pojawiającego się w debatach na temat moralnej oceny samego zjawiska. Wydaje się, że nie sposób szukać usprawiedliwienia dla tak skrajnej działalności przeciwników aborcji, nie będzie więc to przedmiotem dalszej części komentarza. Część problemów definicyjnych została przedstawiona w kazusie „Pan Am lot 103 – terroryzm państwowy”. Przykład terroryzmu antyaborcyjnego uwypukla jeszcze jeden. Zakłada się bowiem często, że cele terroryzmu mają charakter polityczny lub sam terroryzm nazywa się „działaniem politycznym” [1]. Jednak działalność skrajnych ruchów antyaborcyjnych o ile sprowadza się ona do podkładania bomb, niszczenia mienia, zastraszania czy morderstw, nie wydaje się zwykłą działalnością przestępczą, lecz jednak terrorystyczną. Nazwano ją „terroryzmem jednej sprawy” (ang. single issue terrorism). Użycie słowa terroryzm w omawianym kontekście wydaje się zgodne z naszą intuicją. Powstaje teraz pytanie, czy terroryzm antyaborcyjny ma cele polityczne czy ich nie posiada. Jeśli bowiem nie, to definicja Coady’ego („Polityczne działanie podejmowane zazwyczaj przez grupę zorganizowaną, obejmujące umyślne pozbawienie życia lub wyrządzenie innej poważnej krzywdy niewalczącym, lub grożenie tym, lub umyślny, poważny zamach przeciwko mieniu niewalczących, lub grożenie nim”), stanowiąca swoisty punkt odniesienia w debacie na temat moralności terroryzmu, wymaga przeformułowania [2]. Ustalenie czy danej grupie, organizacji czy jednostkom chodzi o cele polityczne, może być wyjątkowo trudne. Al-Kaida odwołuje się do religii, ale przyjmuje się raczej, że jej działalność ma charakter polityczny. W przypadku terroryzmu antyaborcyjnego jedynym politycznym celem, jeżeli można go tak nazwać, będzie chęć zmiany amerykańskiego prawa dopuszczającego aborcję. Jednak cel polityczny jest podporządkowany wyznawanemu systemowi wartości lub – być może to lepsze określenie – swego rodzaju fanatyzmowi. Można wysunąć tezę, że nawet gdyby prawnie zakazano dokonywania aborcji, to skrajne ruchy antyaborcyjne walczyłyby z tymi, którzy dokonują zabiegów nielegalnie. Działalność ta nie miałaby już charakteru politycznego i nie byłaby czymś, co przez formę działania, a więc uciekanie się do skrajnych form przemocy, jedynie wykracza poza nieposłuszeństwo obywatelskie, którego celem na ogół jest zwrócenie uwagę na niemoralność pewnych zapisów prawnych. Przykład terroryzmu antyaborcyjnego wskazuje na kolejne problemy definicyjne związane z pojęciem terroryzmu. Tak jak sensowne wydaje się uznanie, że państwa mogą bezpośrednio prowadzić działalność terrorystyczną, tak należy wziąć pod uwagę, że terroryzm nie musi mieć charakteru politycznego. Może mieć bowiem charakter ideologiczny. Zjawisko terroryzmu antyaborcyjnego stanowi także ciekawe zagadnienie z socjologicznego punktu widzenia. Po pierwsze, występuje ono prawie wyłącznie w krajach anglosaskich (USA, Kanada, Australia). Po drugie, nie pojawia się w krajach, w których dominującą religią jest katolicyzm, a raczej tam, gdzie występują skrajne odmiany protestantyzmu. [1] Por. C. A. J. Coady, Moralność terroryzmu [w:] Etyka wojny. Antologia, red. T. Żuradzki, T. Kuniński, PWN, Warszawa, 2009. [2] Definicję Coady’ego krytykuje się na ogół za to, że przyjmuje on z góry, że terroryzm jest niemoralny, ponieważ zakłada zabijanie niewalczących. Źródła: Encyklopedia Britannica Wikipedia Serwisy zagranicznych agencji informacyjnych Literatura: Konarski M., Terroryzm jednej sprawy, 2006 Smith G. Davidson, Combating Terrorism, London, Routledge, 1990. Smith G. Davidson, Single Issue Terrorism [w:] Commentary, No, 74, Winter 1998, Canadian Security Intelligence Service Opracował Tomasz Kuniński |