POLSKI  ENGLISH

BIOETYKA / WPROWADZENIE - Kazusy
Stallman przeciwko Youngquist - opis

W 1981 roku prowadząc samochód, Bari Stallman będąca w piątym miesiącu ciąży, zderzyła się z pojazdem kierowanym przez Clarence Youngquist. Uczestniczki kolizji wyszły z niej bez szkody. Jednakże córka pani Stallman – Lindsay – urodziła się z poważnymi i trwałymi wadami wrodzonymi w jamie brzusznej. Z ich przyczyny w imieniu dziewczynki do sądu zwrócił się jej ojciec, Mark Stallman. Lindsay postawiła matce (i C. Youngquist, jako współoskarżonej) zarzut niedołożenia należytej staranności w działaniach zmierzających do usunięcia szkód zdrowotnych powstałych w wyniku wypadku komunikacyjnego [1]. Oskarżenie po rozpatrzeniu przez sąd okręgowy i (dwukrotnym) przez apelacyjny, znalazło swój finał w Sądzie Najwyższym stanu Illinois. Współoskarżona C. Youngquist, nie była stroną tej końcowej apelacji. Opinię Sądu przedstawił sędzia Joseph L. Cunningham [2].

Centralnym zagadnieniem podniesionym w apelacji i rozpatrywanym przez sędziów, był problem odpowiedzialności deliktowej (tort liability) matek przed ich dziećmi za nieumyślne spowodowane szkód prenatalnych (delikt = działanie zawinione lub niezawinione, w wyniku którego powstała szkoda). Sąd Najwyższy nie uznał twierdzenia Lindsay Stallman, że podstawą powództwa przeciwko matce wnoszonego przez płód żywo urodzony, lub wysuwanego w jego imieniu, może być nieumyślne spowodowanie przez nią szkód prenatalnych. Sędziowie uzasadniając swoje stanowisko, okazyjnie nawiązywali do prawnej doktryny nietykalności rodzicielskiej (parental immunity).

Doktryna ta odsyła do zasady, zgodnie z którą dzieci nie mogą pozywać swoich rodziców do sądu za czyny niedozwolone powodujące szkodę. Została „zaprojektowana w celu utrzymania harmonii rodzinnej, zapobiegania oszukańczym lub ukartowanym roszczeniom oraz utrzymania autorytetu rodzicielskiego” [3]. W 1980 roku Sąd Apelacyjny Michigan częściowo uchylił tę doktrynę stwierdzając, że na matce powodującej swoim postępowaniem szkody prenatalne, spoczywa taka sama odpowiedzialność prawna jak na osobach trzecich [4].

Część sądów wywodziła rekompensatę należną dziecku za szkody wyrządzone mu przez matkę w okresie prenatalnym za wyraz prawa do rozpoczęcia życia w zdrowiu psychicznym i cielesnym. Takie uzasadnienie zawieszenia doktryny rodzicielskiej nietykalności – stwierdził sędzia Cunningham – służyło podkreśleniu, że nie tylko kobieta ciężarna może doznać szkody spowodowanej czynem niedozwolonym osoby trzeciej. Narażony jest na nią również płód, którego urazy stają się widoczne po narodzinach.

Przyznanie płodom takiego prawa pociąga za sobą nałożenie na matkę obowiązku zapewnienia nasciturusowi środowiska prenatalnego najlepszego z możliwych. Sędzia zaznaczył, że jest obowiązek prawny przeciwstawny obowiązkowi moralnemu. Niektórzy ludzie są zdecydowanymi zwolennikami poglądu – kontynuował J. Cunningham – że „kobieta, kiedy się zdecyduje na zajście w ciążę lub zajdzie w nią, powinna podporządkować [dobru nasciturusa] prawo do kontrolowania własnego życia: wszystko co prawdopodobnie może szkodzić rozwijającemu się płodowi, powinno być zakazane, zaś wszystkie rzeczy mogące pozytywnie wpływać na niego, powinny być nakazane pod rygorem kary przewidzianej w prawie karnym lub cywilnym. A to dlatego, że wszystko, co kobieta czyni lub nie czyni, ma wpływ dodatni bądź ujemny na rozwijający się płód, to każde jej działanie lub zaniechanie może ją narażać na oskarżenie ze strony jej już narodzonego dziecka. Ponieważ taki pogląd jest spójny z uznaniem płodu mającego prawa przewyższające prawa matki, nie jest on i nie może być prawem tego stanu [Illinois]”. Gdyby bowiem stał się tym prawem wówczas „matka i dziecko byliby przeciwnikami prawnymi od zapłodnienia do narodzin”.

Sąd zakwestionował tym samym zasadność odwoływania się do postępowania na nazywanego testem ważenia interesów kobiety ciężarnej i płodu (i państwa występującego w imieniu płodu). Jego zdaniem interes kobiety brzemiennej góruje bowiem zawsze nad interesami płodu, nawet zdolnego do przeżycia poza organizmem matki. Opowiedzenie się za instytucją ważenia i uznanie wyższości praw płodu, sędzia nazwał błędem prawnym o „ogromnych (enormous) konsekwencjach” dla tych wszystkich kobiet, które są w ciąży lub ją planują. Polega on na traktowaniu płodu, jak „całości całkowicie odseparowanej od matki”. Należy zdecydowanie odrzucić także błąd prawny „innego rodzaju”, polegający na przekonaniu, że płód nie może doznać krzywdy rozpoznawalnej przez sądy w sytuacji, gdy kobieta brzemienna jest poszkodowana, np. w wypadku komunikacyjnym. „Prawo nie może dłużej ujmować płodu jako jedynie części matki”.

Sąd skupił się przede wszystkim na błędzie pierwszym, leżącym u podstaw uchylania przez sądy doktryny nietykalności rodzicielskiej w stosunku do kobiet ciężarnych. Wskazał na kolejną istotną wadę tego stanowiska prawnego, mianowicie na trudności z ustaleniem „obiektywnego standardu”, którym mogliby kierować się sędziowie w ustalaniu, czy kobieta ciężarna zrobiła wszystko, co należy uczynić, aby nie naruszać obowiązku prawnego zakazującego łamać „niezależne i oddzielne” prawo jej płodu do „bycia urodzonym w stanie nienaruszonym (to be born whole)”. Natomiast objęcie trzeciej osoby prawną odpowiedzialnością za szkody prenatalne, służy zarówno interesom kobiety ciężarnej, jak i narodzonemu dziecku, nie stojąc w sprzeczności z prawem matki do kontroli swojego życia. Nałożenie na nią takiej odpowiedzialności za nieumyślne spowodowanie szkody prenatalnej, poddaje kontroli państwa wszystkie decyzje, które musi ona podjąć w trakcie ciąży i narusza jej prawo do prywatności i autonomii cielesnej.

„Fikcją prawną – stwierdza w emocjonalnych słowach J. Cunningham – byłoby traktowanie płodu jak oddzielnej osoby prawnej z prawami skierowanymi przeciwko matce i jej wrogimi. Relacje między kobietą ciężarną i płodem są odmienne od stosunków między wszystkimi pozostałymi oskarżonymi i powodami. Żaden oskarżający nie jest bez reszty zależny od oskarżonego w tym, co niezbędne do utrzymania życia. Żaden oskarżony nie musi przechodzić przez ciąg poważnych zmian biologicznych, czasem niosących ryzyko dla jego życia po to, aby wydać przeciwnika na świat. Co więcej, tym, co wpływa na rozwój płodu jest całość życia kobiety brzemiennej. W przeciwieństwie do oskarżanej trzeciej strony, to matka – w każdej chwili swego istnienia, w czasie snu i czuwania kształtuje – na gorsze bądź lepsze – środowisko prenatalne tworzące świat rozwijającego się płodu. To nie wina kobiety, że tak właśnie jest: to fakt życia samego.”

Należy także wziąć pod uwagę, że wśród „potencjalnych oskarżonych są przedstawicielki wszystkich grup społeczno-ekonomicznych: dobrze wykształcone i ignorantki; bogate i biedne; te, które mają dostęp do dobrej opieki zdrowotnej, łącznie z prenatalną, jak i te, które – z niezliczonych powodów – nie mają dostępu do żadnych świadczeń zdrowotnych”.

W zakończeniu uzasadnienia wyroku Sąd podkreślił, że odrzucenie prenatalnej niedbałości matki jako podstawy oskarżenia, „żadną miarą nie oznacza pomniejszania polityki społecznej faworyzującej zdrowe noworodki. Kobiety ciężarne potrzebują dostępu do informacji o zagrożeniach właściwych codziennemu życiu z rozwijającym się płodem. Potrzebują także dostępu do opieki zdrowotnej należnej im i płodom. Cnotą kobiety brzemiennej jest uczynienie wszystkiego, co w jej mocy i wiedzy, aby na świat wydać zdrowe dziecko. Droga wiodąca do narodzin zdrowego dziecka nie powinna jednakże prowadzić przez cywilną odpowiedzialność deliktową matki post factum, lecz raczej przez edukację pre factum wszystkich kobiet i rodzin o przebiegu rozwoju prenatalnego”.

Kazus opisał Kazimierz Szewczyk

[1] K.S. Banashek, Maternal Prenatal Negligence Does Not Give Rise to a Cause of Action, “Washington University Law Review” 1990, nr 1;  http://digitalcommons.law.wustl.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=1941&context=lawreview

[2] Supreme Court of Illinois, Stallman v. Youngquist, 125 Ill.2d 267 (1988) 531 N.E.2d 355; http://www.leagle.com/decision/1988392125Ill2d267_1380.xml/STALLMAN%20v.%20YOUNGQUIST

[3] G.M. Bambrick, Developing Maternal Liability Standards for Prenatal Injury, “Saint John’s Law Review” 1987, nr 4, s. 599; http://scholarship.law.stjohns.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=2040&context=lawreview

[4] Michigan Court of Appeals, Grodin v. Grodin, 102 Mich. App. 396 (1980) 301 N.W.2d 869; http://www.leagle.com/decision/1980498102MichApp396_1453.xml/GRODIN%20v.%20GRODIN