POLSKI  ENGLISH

ETYKA W POLITYCE - Kazusy
Choroba Roberta Joinera - opis

Robert Joiner został zatrudniony przez władze miasta Thomasville na stanowisku elektryka w 1973 roku. W swojej pracy zajmował się elektrycznymi transformatorami na terenie miasta i wokół niego. W transformatorach stosowano ciekły czynnik chłodzący, którym była dielektryczna ciecz pochodzenia mineralnego. Dokonując napraw, Joiner musiał zanurzać ręce i ramiona w cieczy transformatorów, zdarzały się też przypadki zachlapania tą cieczą, a także rzadkie przypadki przedostania się pewnej jej ilości do oczu i ust. W 1983 roku władze Thomasville odkryły, że ciecz chłodząca w niektórych transformatorach jest zanieczyszczona niebezpieczną dla zdrowia substancją – polichlorowanym bifenylem (PCB). Produkcja i sprzedaż tej substancji, z pewnymi wyjątkami, została zakazana decyzją Kongresu USA w 1978 roku.

W 1991 roku badania medyczne ujawniły, że Joiner jest chory na raka płuc. Rok później pozwał on do sądu producenta bifenylu, firmę Monsanto, która wytwarzała go w latach 1935–1977. Pozwane zostały także General Electric oraz Westinghouse Electric, firmy produkujące transformatory i znajdującą się wewnątrz nich dielektryczną ciecz. Według pozwu Joinera, czynnikiem, który spowodował rozwój choroby, był kontakt z bifenylem oraz jego pochodnymi – furanami i dioksynami. Joiner znajdował się w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania na raka płuc, gdyż przypadki tej choroby wystąpiły już w jego rodzinie; sam także był aktywnym palaczem przez 8 lat. Niemniej, gdyby nie kontakt z niebezpiecznymi substancjami, jego choroba mogłaby się nigdy nie rozwinąć. Argumentacja Joinera w dużym stopniu opierała się na opiniach 4 ekspertów, którzy zeznawali na temat związku pomiędzy oddziaływaniem dwufenylu a występowaniem choroby nowotworowej. Sąd pierwszej instancji odrzucił pozew Joinera, uzasadniając, że badania, na których opierają się zeznania ekspertów, nie wykazują w wiarygodny sposób związku pomiędzy występowaniem raka kontaktem z dwufenylem. Odwołanie się przez Joinera do sądu apelacyjnego przyniosło unieważnienie postanowienia sądu pierwszej instancji. Z kolei oskarżone firmy odwołały się od tego orzeczenia do Sądu Najwyższego i ten przywrócił ważność orzeczenia sądu pierwszej instancji. Odesłał jednak sprawę do ponownego rozpatrzenia, nakazując zbadanie możliwości powstania choroby pod wpływem oddziaływania furanów i dioksyn.

Kazus opisał Marek Pyka


Źródła: General Electric Company, et al., Petitioners v. Robert K. Joiner et ux. Supreme Court collection, Cornell University, Law School
http://www.law.cornell.edu/supct/html/96-188.ZO.html.