| |||
BIOETYKA / ETYKA MEDYCZNA - KazusyPolicjanci w gabinecie ginekologa - opisW styczniu 2000 roku komenda policji w Lublińcu otrzymała anonimowy telefon. Rozmówca poinformował, że w prywatnym gabinecie doktora M. K. przeprowadzany jest nielegalny zabieg aborcji. Dwaj policjanci zastali w gabinecie jego właściciela, anestezjologa oraz pacjentkę gotową już do wyjścia. Po przeprowadzeniu rewizji funkcjonariusze zabrali narzędzia oraz resztki mającego niespełna 7 tygodni płodu. Pacjentkę zawieźli bezpośrednio z gabinetu na badania ginekologiczne do szpitala w L. w celu zabezpieczenia dowodów ewentualnego przestępstwa. Badania kobiety w sytuacji podejrzenia o usunięcie ciąży niezgodne z wymogami ustawy są przymusowe. W rozumieniu Kodeksu postępowania karnego ma ona bowiem status pokrzywdzonego i musi składać zeznania i poddawać się badaniom. Sprawę policja przekazała prokuraturze. Na drugie badania ginekologiczne, bardziej szczegółowe i przeprowadzane w obecności dwóch świadków, kobieta się nie zgodziła. Prokurator nie zdecydował się na zastosowanie środków przymusu i badań nie wykonano. Dr M. K. wyjaśniał, że zabieg, który przeprowadził nie był aborcją, gdyż w jego przekonaniu ciąża była obumarła [1]. Źródło: Kazimierz Szewczyk, Bioetyka, Państwowe Wydawnictwo PWN, Warszawa 2009. [1] T. Torańska, Sąd nad gabinetem, „Gazeta Wyborcza”, z dnia 5 maja 2000, s. 17-19. |