POLSKI  ENGLISH

BIOETYKA / ETYKA MEDYCZNA - Kazusy
Interwencja Izraela w Strefie Gazy (2008/2009), czyli dlaczego żołnierze powinni niekiedy narażać swoje życie, by ocalić ludność cywilną wroga? - opis

Interwencja w Izraele w Strefie Gazy na przełomie lat 2008 i 2009 to trzytygodniowy konflikt w którym zginęło ok. 1100-1400 Palestyńczyków i 14 Izraelczyków (w tym dziesięciu żołnierzy, z czego czterech w wyniku tzw. friedly fire). Żeby wyjaśnić genezę konfliktu trzeba cofnąć się o kilka lat. W 2006 roku radykalny Hamas (uznawany przez UE i USA za organizację terrorystyczną) wygrał wybory w Autonomii Palestyńskiej, a rok później zbrojnie przejął kontrolę nad Strefą Gazy (władzę na Zachodnim Brzegu dzierży znacznie mniej radykalny Fatah i prezydent Mahmud Abbas). W odpowiedzi na przejęcie władzy w Strefie Gazy przez Hamas, a także w odpowiedzi na ostrzeliwanie terytorium Izraela domowej roboty rakietami Kassam, w 2007 roku Izrael zarządził blokadę Strefy i ogłosił, że będzie tam wpuszczał tylko pomoc humanitarną, co pogorszyło i tak fatalną sytuację gospodarczą tego regionu. W latach 2005-2007 na Izrael spadło ok. 2,7 tys. nieprecyzyjnych pocisków Kassam, które zabiły 4 osoby. W tym samym czasie w odpowiedzi Izrael odpalił ok. 14,5 tys. pocisków artyleryjskich zabijając ok. 60 osób na terenie Strefy Gazy. W lipcu 2008 r. wprowadzono zawieszenie broni – Hamas obiecał nie ostrzeliwać terytorium Izraela, Izrael obiecał znieść blokadę i zaprzestać wypadów na terytorium Strefy Gazy. Jednak w listopadzie 2008 Izrael znów dokonał niewielkiego najazdu w głąb terytorium Strefy Gazy celem zlikwidowania podkopu pod swoją granicą, Palestyńczycy w odpowiedzi znów zaczęli odpalać rakiety. Sprowokowało to ostrą odpowiedź Izraela: 27 grudnia 2008 roku rozpoczęto naloty na cele w Strefie Gazy przy użyciu kilkudziesięciu helikopterów i samolotów. Tylko w pierwszym dniu konfliktu zginęło ok. 230 Palestyńczyków. 3 stycznia 2009 roku Izrael rozpoczął operacją lądową prowadzoną w bardzo gęsto zaludnionym terenie miejskim. W odpowiedzi na izraelski atak Palestyńczycy odpalili kilkaset niecelnych rakiet, w wyniku których zginęło trzech izraelskich cywili i jeden żołnierz. Jednak teoretycznie aż 700-800 tys. mieszkańców Izraela znalazło się w ich zasięgu.

Postępowanie obu stron tego konfliktu od razu wzbudziło duże kontrowersje: podczas walk bojownicy Hamasu używali cywilnych ubrań, wystrzeliwali rakiety z terenów gęsto zaludnionych lub z prywatnych domów, wykorzystywali podziemia szpitali jako swoje kryjówki, zdarzało się, że do celów militarnych używali ambulansów i strojów medycznych. Z kolei Izrael używał silnie trującego białego fosforu na terenach gęsto zaludnionych, izraelskich żołnierzy oskarżano też o nadmierne i niepotrzebne ostrzeliwanie ludności cywilnej. W 2010 r. izraelski sąd uznał, że dwaj izraelscy żołnierze są winni wykorzystania 9-letniego Palestyńskiego chłopca jako żywej tarczy podczas walk. W wyniku walk, oprócz wysokich ofiar w ludziach, zniszczonych zostało 4 tys. domów, większość szpitali w Strefie, szkoły, wodociągi. W sumie, szacuje się, że straty po stronie palestyńskiej wyniosły równowartość 2 mld dolarów, a po konflikcie ok. 80 proc. ludności Strefy Gazy była w stanie przeżyć wyłącznie dzięki pomocy humanitarnej. Jednocześnie, po konflikcie Hamas w znaczącym zakresie zaprzestał działalności terrorystycznej wymierzonej w Izrael, a rok 2009 był jednym z najbardziej pokojowych w nowożytnych dziejach tego państwa, nie zanotowano żadnego ataku samobójczego, i tylko 15 Izraelczyków zostało zabitych w różnych formach ataków zbrojnych ze strony Palestyńczyków.

Kazus opisał Tomasz Żuradzki

Opublikowano 30 XII 2010