POLSKI  ENGLISH

BIOETYKA / ETYKA MEDYCZNA - Kazusy
Kazus Terona Francisa - opis

Teron Francis 13-letni czarnoskóry chłopiec z Bronxu – dzielnicy Nowego Jorku zamieszkałej głównie przez Latynosów i Afroamerykanów – 6 kwietnia 2005 roku zaczął skarżyć się na bardzo silny ból zęba. Ból nasilał się i 15 kwietnia pacjenta przyjęto do pediatrycznej kliniki chirurgii stomatologicznej w Bronx-Lebanon Hospital z rozpoznaniem zakażenia zęba i spowodowanego nim silnego stanu zapalnego. Konieczne stało się przeprowadzenie zabiegu chirurgii kanałowej. Niestety, z przyczyn formalnych do procedury nie przystąpiono – chłopca do szpitala odwieźli nastoletni krewni niemający zdolności prawnej do wyrażenia zgody zastępczej na operację.

Po opuszczeniu szpitala stan pacjenta ciągle się pogarszał. Po dwu dniach do bólu zęba dołączył się oślepiający ból głowy. Teron zaczął wymiotować i widzieć podwójnie. Chłopca ponownie przyjęto do Bronx-Lebanon Hospital, tym razem jednak towarzyszyła mu matka. Po zbadaniu pacjenta w izbie przyjęć powiedziano jej, że infekcja objęła także mózg. Lekarze podejrzewali zapalenie opon mózgowych (meningitis). W celu potwierdzenia diagnozy wykonano punkcję rdzenia kręgowego. Obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego (MRI) wykazało opuchnięcie mózgu.

Stan chłopca dalej się pogarszał. Pacjent stracił przytomność. Terona przetransportowano do Montefiore Medical Center. Już w trakcie przyjmowania do szpitala lekarze podejrzewali śmierć mózgową. Podejrzenia potwierdziła szczegółowa diagnostyka przeprowadzona następnego dnia. Według słów ciotki chłopca, lekarz powiedział rodzinie, że Taran jest „dosłownie mózgowo martwy”. Nieco później pracownik socjalny szpitala poinformował bliskich, że w szpitalu „dajemy wam czas przeznaczony na żałobę. Macie 24 godziny”. Dyrektorka medyczna Montefiore Medical Center wyjaśniła, że przyjęty w Centrum regulamin postępowania w przypadkach diagnozy śmierci mózgu przewiduje czas i pomoc rodzinie w zmaganiu się z diagnozą i w przystosowaniu się do zaistniałej sytuacji. Rodzina Tarana wykorzystała ten czas na czuwanie przy chłopcu, bo – według cytowanych przez prasę słów ciotki – póki serce nie przestanie bić i ciało jest ciepłe, póty jest nadzieja w Bogu i póty należy zachować wiarę w cud i nie poddawać się. Gazety szczegółowo informujące o sprawie Tarana Francisa, pisały w podobnym tonie: „Mózgowo martwy nastolatek z Bronxu walczy o przeżycie z pomocą respiratora”, a kochający go bliscy szepczą mu do ucha „Jezus wskrzesił Łazarza, wyprowadzi i ciebie z objęć śmierci”.

22 kwietnia – jeszcze przed odłączeniem ciała chłopca od respiratora – rodzina zwróciła się do sądu. Prawnik występujący w jej imieniu nie wnosił jednak o niewyłączanie wentylatora. Na jednej z wielu konferencji prasowych zakomunikował, że przedmiotem powództwa było niezachowanie przez szpital „właściwych standardów leczenia”. Zarzucany błąd polegał na niepodaniu pacjentowi antybiotyków.

29 kwietnia „New York Times” powiadomił czytelników, że „Teron Francis, [...], który zapadł w tajemniczą śpiączkę około dziewięciu dni temu, zmarł wczoraj po tym, jak na prośbę rodziców lekarze szpitala w Bronxie wyłączyli respirator. Jego śmierć położyła kres ostremu sporowi między prawnikami rodziny i pracownikami Montefiore Medical Center dotyczącemu leczenia chłopca w Centrum”.

8 maja 2005 nowojorska prasa doniosła, że radna dzielnicy Bronx i sędzia prowadzący sprawę Terona zamierzają wystąpić z inicjatywą legislacyjną ułatwiającą rodzinom kwestionowanie diagnozy śmierci w szpitalach, aż do czasu, gdy zostanie przez nich potwierdzona sądownie. Projektowana ustawa daje członkom rodzin pacjentów ze zdiagnozowaną śmiercią mózgową możliwość zwrócenia się do sądu o weryfikację tej decyzji. Na sędziów nałożony zostałby obowiązek udania się do szpitala, rozmowy ze wszystkimi stronami i orzeczenia, czy pacjent jest rzeczywiście martwy. [1]

Kazus opisał Kazimierz Szewczyk


[1] Za: N.N. Dubler, Conflict and Consensus at the End of Life, “Hastings Center Report”, 2005, nr 6, Special Report, nr 35, Improving End of Life Care: Why Has It Been So Difficult?, s. 19-25;
http://www.thehastingscenter.org/Publications/SpecialReports/Detail.aspx?id=1344