| |||
BIOETYKA / ETYKA MEDYCZNA - KazusyKlęska głodu w Bengalu - komentarzZdaniem Amartyi Sena (laureata Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii z 1998 r.), klęska głodu w Bengalu wystąpiła przynajmniej z pięciu powodów. Pierwszym powodem był wzrostu popytu związany ze zbrojeniami wojskowymi, uprzemysłowieniem i aktywnością budowlaną, które miały miejsce w okresie 1942-1943 r. Armie brytyjska i indyjska dokonywały wówczas wielkich zakupów w miastach Bengalu. Drugim powodem było wykupywanie ryżu w celach spekulacyjnych w 1943 r. Spowodowała to z jednej strony panika wywołana wcześniejszymi raportami dotyczącymi głodu, z drugiej zaś ekstremalnie korzystne warunki inwestowania w ryż w porównaniu z innymi możliwościami ulokowania kapitałów. Powodem trzecim był nierówny podział zaopatrzenia pomiędzy robotników, odzwierciedlający wstrząs gospodarczy spowodowany zbrojeniami wojskowymi. Doprowadziło to do sytuacji, w której znaczna część robotników wiejskich pozostała poza zasięgiem gospodarczej hossy. Powód czwarty stanowiła instytucjonalna opieszałość władz, które nie wpłynęły na mechanizmy płac robotników, w większości odnoszące się do niezmienionych cen ryżu (cen z okresu poprzedzającego podwyżki). Wreszcie powód piąty dotyczył pojawienia się tzw. „nędzy pochodnej”, wynikającej z załamania się popytu na inne, poza towarami zbożowymi, oferowane artykuły, takie jak: produkty rzemieślnicze, usługi robotników wiejskich, ryby i inne pożywienie mające charakter pożywienia luksusowego. Klęska głodu w Bengalu nie wydarzyła się w okresie recesji gospodarczej lecz w okresie gospodarczego boomu. Nie wiązała się również z brakiem zapasów pożywienia, które mogłyby wystarczyć dla wszystkich mieszkańców lecz z sytuacją, w której pewne grupy ludności nagle przestaje być stać na zakup niezbędnego pożywienia. Podczas gdy mieszkańcy miast przeżywali „boom wojenny”, to ubogim wieśniakom przestało wystarczać pieniędzy na nabycie żywności. Innymi słowy, głód pojawił się w wyniku wzrostu siły nabywczej jednej grupy ludności (mieszkańców miasta) w wyniku czego inna grupa (mieszkańcy wsi) została zrujnowana, gdyż realna siła nabywcza ich zasobów pieniężnych raptownie spadła. W jaki sposób zapobiegać tego typu klęskom głodu? Zdaniem Sena, „Ponieważ klęska głodu wiąże się z tym, iż na jakimś terenie pewna grupa (lub grupy) zawodowa traci możliwość nabycia żywności, można zapobiec katastrofie, systematycznie dbając o zapewnienie minimalnego dochodu tym, których najbardziej dotykają przemiany gospodarcze”. Problem głodu dotyka zawsze stosunkowo niewielkiej liczby ludzi (5-10% społeczeństwa), zatem przeciwdziałanie mu, według Sena, nie stanowi zbyt dużego problemu dla państw, które podejmują odpowiednie działania z wyprzedzeniem i systematycznie. Sen twierdzi wręcz, że „(...) śmiertelnemu głodowi tak łatwo jest zapobiegać, iż dziwi fakt, że w ogóle może on się jeszcze pojawiać”. W opinii Sena, przeciwdziałaniu tego typu klęskom sprzyjają przede wszystkim: (1) społeczne zabezpieczenia najbardziej zagrożonej głodem grupy ludności, które mogą mieć zarówno systemowy, jak i doraźny charakter, (2) brak wyalienowania rządzących z sytuacji, w której znajduje się społeczeństwo oraz możliwość pociągnięcia ich do odpowiedzialności za stan kraju, a także (3) dostęp do rzetelnej, dostarczonej w odpowiednim czasie informacji na temat stanu gospodarczego i społecznego państwa zagrożonego klęską głodu. Politycy powinni przede wszystkim podejmować decyzje zmierzające do zabezpieczenia tych grup ludności, które są najbardziej zagrożone klęską głodu. Nawet jeśli państwo jest zbyt biedne (jak większość krajów Trzeciego Świata), by pozwolić sobie na systemowe zabezpieczenia obywateli przed utratą źródeł utrzymania (np. zasiłki dla bezrobotnych, które są dostępne w krajach wysokorozwiniętych), to bez większych nakładów może zorganizować doraźną pomoc, która pozwoli uzupełnić okresowe braki w dochodach ludności. Jako przykład takich działań Sen przywołuje sytuacje Indii, które od czasu uzyskania w 1947 r. niepodległości nie zaznały wielkiej klęski głodu, gdyż w przypadku zagrożenia uruchamiały wielkie roboty publiczne, po to, by odbudować siłę nabywczą zubożałej grupy ludności. Decyzje chroniące przed śmiercią głodową ludność danego kraju mogą zostać w porę podjęte wyłącznie przez rządzących, którzy nie są wyalienowani ze swojego społeczeństwa. Sen dowodzi, że klęski głodu zwykle zdarzają się w państwach rządzonych w sposób autorytarny, a niezwykle rzadko, lub nigdy w krajach demokratycznych. W ten sposób ujawnia się to, co Sen określa mianem „ochronnej roli demokracji”. Tylko demokratyczna władza, która może spodziewać się, iż zostanie za swoje działania skutecznie rozliczona, jest w stanie odpowiednio wcześnie dostrzec i zareagować na zbliżającą się klęskę głodu. Odpowiednia kontrola rządzących może mieć miejsce wyłącznie w sytuacji funkcjonowania wolnych, niezależnych politycznie środków masowego przekazu. Według Sena, wyłącznie niezależne media są w stanie w porę zaalarmować opinię publiczną o zbliżającej się katastrofie. Mogą one również dostarczyć rzetelnej wiedzy na temat rzeczywistego położenia ludności, których to informacji nie można uzyskać ze statystyk posiadanej przez państwo żywności i jej przeciętnego spożycia. Media mogą wreszcie wymóc na rządzących odpowiednie posunięcia, które mają na celu ochronę najbardziej poszkodowanych, ponieważ upubliczniają niewygodne dla władzy informacje. Władza zaś, musi się liczyć z tym, że w czasie wyborów zostanie rozliczona ze swoich poczynań, które media skutecznie społeczeństwu przypomną. Demokratyczny rodzaj rządów, jest najlepszym gwarantem starań o bardziej równomierny podział skąpych środków, które znajdują się w jego posiadaniu oraz o gospodarczy i społeczny rozwój państwa. Ostatecznie bowiem, to troska o rozwój jest, zdaniem Sena, gwarantem zapobiegania klęskom głodu oraz społecznemu ubóstwu. Koncepcja rozwoju, którą Sen proponuje, przywiązuje szczególne znaczenie do ludzkiej wolności oraz do traktowania człowieka jako podmiotu swoich własnych działań, a nie jedynie przedmiotu zewnętrznych poczynań innych ludzi. Wolność jest zatem tą wartością, o którą ludzie, w tym decydenci polityczni, powinni w sposób szczególny zabiegać. Komentarz opracował Tomasz Kwarciński [Opracowano na podstawie: Sen, Rozwój i wolność, tłum. J. Łoziński, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2002; T. Kwarciński, Komu pomóc w pierwszej kolejności? Decyzje dotyczące udzielania pomocy ubogim w świetle Amartyi K. Sena badań nad ubóstwem, „Prakseologia”, nr 146/2006] Opublikowano 30 XII 2010 |